Robert rozpoczął pracę w ABB w 2004 roku jako Młodszy Specjalista ds. Serwisu. Obecne stanowisko Kierownika Zespołu Serwisu objął z początkiem 2015 roku. Duże doświadczenie w obszarze serwisu, znajomość specyfiki odbiorców działających w różnych branżach oraz samych urządzeń pomaga mu w realizacji zadań i dobrej, codziennej współpracy zarówno z zespołem, jak i z klientami.
Robert jest absolwentem Automatyki i Robotyki Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej.
Obecnie Robert odpowiada przede wszystkim za realizację umów serwisowych zawartych z kluczowymi dla ABB kontrahentami. W praktyce oznacza to reagowanie na zgłaszane przez klientów usterki techniczne, dbanie o terminowość wykonania prac i dostaw czy też poszukiwanie nowych możliwości wsparcia klientów rozwiązaniami oferowanymi przez ABB.
Robert zarządza 16-osobowym zespołem inżynierów serwisu – elektryków, automatyków, mechaników, systemowców. Z uwagi na specyfikę pracy w tym dziale, zespół Roberta spędza ze sobą bardzo dużo czasu. Robert podkreśla, że dobre relacje międzyludzkie w pracy, która często wiąże się z delegacjami, są ogromnie ważne.
„Jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Jeśli napotykamy na jakieś problemy, staramy się je szybko i skutecznie rozwiązywać” – mówi Robert.
Jak sam podkreśla, ABB to zespół, z którym widzi się na co dzień – serdeczni koledzy i współpracownicy.
Jego zdaniem ABB jest wiarygodnym pracodawcą. Wspiera pracowników w rozwoju ich ścieżki zawodowej. „Rozwijamy się ramię w ramię z naszymi klientami” – dodaje.
Robert wziął udział między innymi w FSMDP Field Service Manager Development Program dzięki któremu nauczył się szybkiego reagowania na różne problemy, a także planowania odpowiednich działań, które zapobiegną niektórym ryzykom i usterkom podczas prac serwisowych.
Podkreśla, że ważną rzeczą dla niego samego jak i zespołu są nie tylko szkolenia techniczne, ale również narzędzia, przy pomocy których serwisanci wykonują swoją pracę. Dobrej jakości narzędzia pozwalają utrzymać konkurencyjną pozycję na rynku. Serwisanci mówią o nich, że są przedłużeniem ich własnych rąk.